03.11.2005 :: 18:00
Ludzkich odbić tyle wkoło, każde woła Cię o pomoc. Lustrzane odbicia, grymasy rozmazane, ludzkie myśli nienawiścią przepełnione. Tyle masek, popatrz wkoło jak swe drwiny z ciebie umieszczają wszędzie. Marionetki, lalki losu myślą, że znaleźli na swe życie sposób. Kpiny śmiechy i żądania im jest brak dobrego wychowania. Wolni od łańcuchów szczęścia, zatracają swoje życie, by choć chwilę pławić swoje zakrwawione serca w pełnym dobrobycie. Narodzeni by życie wieść dostatnie, bez rozwoju swego ducha - ludzka chciwość, finansowa zawierucha.