26.01.2006 :: 21:39
Kolejny uśmiech traci swą radość, Rozpływa, sie gdzieś w dali. Twarz w grymasie smutku i rozpaczy wykrzywiona, Zastyga w nienaturalnej pozie. Usta, co ciche słowa szeptały - zamilkły, Głuche echo pozostało, gdzieś w oddali. Oczy, co żar miłości dawały – zgasły, Teraz mają odcień zimnej stali.